Z ogromnym smutkiem i niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o odejściu naszej Absolwentki z roku 2016, Gabrieli Horoszkiewicz, która zginęła w wypadku samochodowym w wieku 23 lat. Rodzinie i Przyjaciołom składamy wyrazy serdecznego współczucia. Zamiast wspomnień, które są dla nas wciąż bolesne, zamieszczamy słowa, które skierowała do Gabrysi jej ówczesna polonistka:
Gabciu,
nie mogę zrozumieć Absurdu, który rządzi naszym życiem i daremnie, rozpaczliwie szukamy w nim jakiegoś sensu. Byłaś dzieckiem bliskim memu sercu, człowiekiem wesołym, mądrym, z nutą tak fantastycznej młodzieńczej zadziorności… Pamiętam Kraków, do którego pojechałam z Twoją Klasą, ciągnęłaś za sobą walizkę z „Wieżą Eiffla”. Kraków jak zawsze był piękny, gadałyśmy o spektaklu, o sztuce… itd. Potem, gdy byłaś już studentką, spotkałyśmy się na operze "Nabucco" Giuseppe Verdiego i rozmawiałyśmy o muzyce.
Nie potrafię zrozumieć, dlaczego odeszłaś… Za wcześnie, o wiele, o wiele za wcześnie… Świat nie zdążył Cię poznać, zobaczyć, na jak wiele Cię było stać, jaka tkwi w Tobie energia, którą mogłabyś podarować innym ludziom… Zostawiłaś za sobą Świat ponury, smutny, zimny, chory, zostawiłaś Świat, który stał się Otchłanią bez Ciebie…
Żegnaj, Malutka – Agnieszka Giżewska-Szwarbuła, Twoja pani od polskiego